Poza tym, że są głośni, brudni, głośni, namolni, głośni i głośni, to moi sąsiedzi są jednak tak trochę cudowni. Moja współlokatorka jest totalnie cudowna. Dlaczego? Bo dawała mi pyszne ciasto drożdżowe i ciagle mnie namawiała, żebym się częstowała i sobie zjadła na śniadanie czy coś. Dziś rano jak rozważałam zrobienie właśnie tego, ale mimo
(
Read more... )